Historia szkoły
Treść
Szkolnictwo parafialne w Galicji coraz lepiej spełniało swoją rolę oświatową pod zaborami, ale ciągle ulegało modyfikacjom prawnym. Podstawą w tym kierunku były przemiany zachodzące w szkolnictwie austriackim. Właśnie na mocy zarządzeń władz oświatowych Austro-Węgier z pierwszej połowy XIX wieku szkoły parafialne przekształcone zostały na szkoły trywialne, w których rozpoczęto naukę czytania, pisania i rachowania, a więc trzech podstawowych umiejętności, czyli tak zwanego trivium. Nauka w szkole trywialnej trwała trzy lata i nie była obowiązkowa, a kto chciał do niej uczęszczać musiał po prostu płacić.
Nauczycielem w szkole trywialnej miała być osoba mająca odpowiednie przygotowanie pedagogiczne, ale w wielu przypadkach w dalszym ciągu uczył jednak organista. Na terenie Ropy tak się nie stało, bowiem na mocy Rozporządzenia Przewielebnego Konsystorza Przemyskiego z dnia 28 czerwca 1859 roku, pierwszym prowizorycznym nauczycielem i kierownikiem szkoły trywialnej w Ropie został Piotr Drzygiewicz, co nie przeszkadzało mu uprawiać jednocześnie zawodu organisty.
Głównie dzięki staraniom ówczesnego proboszcza parafii rzymsko-katolickiej w Ropie ks. Jana Kopystyńskiego i ówczesnego dziedzica Ropy, Feliksa Skrochowskiego rozpoczęła się organizacja szkoły i zarazem początki szkolnictwa w tej miejscowości. Dopełnieniem powyższych wydarzeń niech będzie akt fundacyjny szkoły trywialnej w Ropie, który tu w całości przytoczę:
Fundacya Szkoły za panowania Najjaśniejszego Monarchy Cesarza Franciszka Józefa I, z domu habsburgsko-lotaryńskiego, kreowana za szczególniejszym wpływem miejscowego Księdza Proboszcza Jana Kopystyńskiego oraz c.k. Komisyonującego Naczelnika powiatowego W. Pana Leopolda Schirmera z Gorlic – szkoła trywialna połączona z Organeryją.
Gmina Ropa zobowiązała się protokolarnie pod dniem 25 marca 859.L.7.639 płacić nauczycielowi rocznie 150 zł i postawiła dom szkolny z Organeryją połączony na placu kościelnym do Organeryi należącym z drzewa, które J.Wielmożny Hrabia na Bieczu Stanisław Siemieński jako były dziedzic w darowiźnie wyznaczył i na opał tejże na lat 3, w lasach Ropskich gminie swym kosztem 6 sągów drzewa w połowie bukowego jodłowego wyrąbać i wywieźć pozwolił.
Tak rygowaną szkołę Wysokie c.k. Namiestnictwo w Krakowie dekretem z dnia 21 września 1859 do liczby 25885 potwierdzić raczyło, a Najprzewielebniejszy Konsystorz Przemyski rozporządzeniem z dnia 28 czerwca 1859 do liczby 4012 Przewielebnemu Nadzorowi szkolnemu w Gorlicach, solenne otwarcie szkoły polecił, które się dnia 2 Grudnia roku Tysiąc osiemset Pięćdziesiąt dziewięć uroczyście odbyło.
Warto dodać, że kilka lat później w roku 1865 Feliks Skrochowski bardzo interesował się rozwojem szkoły, przeznaczył na jej własność po wieczne czasy ogródek do założenia szkółki owocowej w rozmiarze 40 sąg kwadratowych. Przeznaczył też 6 sąg drewna w połowie bukowego i jodłowego, do tego nieustannie zasilił bibliotekę szkolną dużą ilością moralnych ksiąg.
Tak założona szkoła trywialna w Ropie była początkiem szkoły państwowej jak zresztą wiele podobnych szkół w Galicji, które zaopatrywały uczniów w bardzo skromną wiedzę, ale i tak były wielkim dobrodziejstwem dla młodych ludzi, chociaż mogli sobie na nią pozwolić tylko bogaci kmiecie. W Ropie korzystało w tym czasie z nauki od 12 – 16 dzieci, a ich rodzice byli z tego powodu bardzo szanowani we wsi. To ich dzieci właśnie umiały pisać i rachować, ale jeśli chodziło o czytanie, to pojawiały się problemy, ponieważ absolwenci w miarę dobrze potrafili czytać teksty drukowane, jednak z pisanymi często sobie nie radzili.
Nauczyciele w szkole trywialnej opłacani byli przez władze państwowe, ale szkoły te w dalszym ciągu podlegały nadzorowi konsystorza. Jeśli chodzi o kontrolę wizytacyjną, to sprawowana ona była przez c.k. inspektorów rządowych. Nauka szkolna dalej nie była obowiązkowa, co utrwalało powszechny analfabetyzm na galicyjskiej wsi. Ten stan rzeczy skłonił władze austriackie do rewizji swojej polityki oświatowej wobec Galicji. Udało się to dopiero w 1866 roku, kiedy to sejm galicyjski uchwalił powołanie komisji edukacyjnej wraz ze statutem. Nazwano ją Radą Szkolną Krajową, a ten statut zatwierdzono dopiero w 1867 roku. Dużym osiągnięciem Rady Szkolnej Krajowej było uzyskanie zatwierdzenia ustawy o narodowym języku polskim w szkołach każdego typu. Przemianowano też istniejące szkoły trywialne w szkoły ludowe – pospolite. Były one przeważnie jednoklasowe, ale nie w Ropie, bo tu już od 1865 roku dzieci uczyły się w systemie trzyklasowym, jednak musiały zadowolić się tylko jedną izbą lekcyjną. Ranga szkoły jednak rosła, bowiem na mocy ustawy z dnia 2 maja 1872 roku Wysoka c.k. Rada Szkolna Krajowa we Lwowie, rozporządzeniem z dnia 12 lipca 1874 roku, numer 4586 uznała ją za szkołę etatową, którą ma utrzymywać obszar dworski łącznie z gminą, zaś płaca roczna nauczyciela ma wynosić 350 złotych, a w roku następnym wzrosnąć do 400 złotych.
Szkoła w Ropie borykała się z wieloma problemami. Jednym z nich były kłopoty lokalowe, związane z otwarciem drugiej izby lekcyjnej. Podobnie rzecz się miała z ustanowieniem etatu dla drugiego nauczyciela, bowiem w myśl obowiązujących wtedy przepisów zawartych w artykule 4 Ustawy Szkolnej Krajowej z dnia 2 lutego 1885 roku, która orzekała, że jeśli ilość uczniów przez trzy po sobie następujące lata osiągnie 80, należy bezwarunkowo postarać się o drugiego nauczyciela, o trzeciego, gdy ta ilość dojdzie do 160 i w tym stosunku dalej. Tymczasem liczba dzieci w Ropie uczęszczających do szkoły od 1879 roku nie była nigdy niższa od 160. Zatem była uzasadniona koniecznieczność do zatrudnienia drugiego nauczyciela, jednak tego nie uczyniono. Sytuacja uległa zmianie w 1891 roku, wtedy na 400 dzieci w wieku szkolnym naukę pobierało 160 uczniów i udało się zatrudnić drugiego nauczyciela, który rozpoczął pracę od 1lutego1891 roku. O drugiej sali lekcyjnej można było tylko marzyć, bo Rada Szkolna Miejscowa, której przewodniczył Feliks Skrochowski nie podjęła żadnej decyzji, a Rada Gminy zasłaniała się brakiem funduszy na ten cel. Nauka odbywała się dalej w jednej izbie według następującego planu:
o dzieci 1 i 2 roku nauki, uczyły się od 13 do 15 godziny,
o dzieci 3,4,5 i 6 roku przychodziły na lekcje na godzinę 8 i uczyły się do 11.
Na domiar złego Skrochowski zrzekł się swojej funkcji w Radzie Szkolnej Miejscowej, wcześniej nie przedkładając Radzie Szkolnej Okręgowej preliminarza wydatków. Dziś byśmy powiedzieli, że zignorował działalność rady, tym bardziej, że na mocy ustawy szkolnej z 25 czerwca 1873 roku w skład Rad Szkolnych Miejscowych musieli wchodzić reprezentanci dworu, kościoła, szkoły i gminy.
Zgody na budowę drugiej sali dalej nie było, mimo przedłużenia terminu jej urządzenia przez Radę Szkolną Okręgową. Tym razem ignorantem okazała się gmina, ale w ślad za tym poszło już konkretne ostrzeżenie „okręgu”, które w swojej treści zawierało ultimatum, że jeśli do 1 września 1891 roku drugiej sali nie będzie, to Rada Szkolna Okręgowa zarządzi jej powstanie, ale na koszt Naczelnika Gminy. To ostrzeżenie w części poskutkowało, bo od 18 stycznia 1892 roku, z powodu dalszego braku zgody i finansów na budowę drugiej izby, zajęcia z zespołem 81 dzieci odbywały się w dwóch klasach równocześnie, to jest w budynku szkolnym i w kancelarii gminy. W wyniku dalszych nacisków Rady Szkolnej Okręgowej, polecono wójtowi Józefowi Korzeniowi pod karą 10 złotych reńskich, urządzić drugą izbę lekcyjną wraz z niezbędnym sprzętem szkolnym. Najwidoczniej bojąc się kary, wójt do spółki z radnymi zarządzili wykonanie sześciu ławek, które w grudniu 1891 roku umieszczono w budynku znajdującym się przy kościele zwanym Wikarówką, gdzie wygospodarowano jedną salkę z przeznaczeniem na zajęcia szkolne. W tej sali, aż do 18 stycznia nowego roku uczyło się 81 dzieci z pierwszej i drugiej klasy, po czym jedną z klas przeniesiono do izby szkolnej. Sytuacja lokalowa była nadal bardzo ciężka, dlatego na posiedzenieu budżetowym Rada Gminy umieściła w planie wydatków na 1892 rok kwotę 500 złotych reńskich z przeznaczeniem na wybudowanie drugiej sali szkolnej. Za niedługo jednak od tego odstąpiono ze względu na zły stan budynku. W międzyczasie wybrano nową Radę Gminy i wójtem znów został Józef Korzeń. Nowi radni na posiedzeniu w dniu 10 lipca 1892 roku podjęli uchwałę o budowie murowanego budynku o dwóch izbach lekcyjnych.
Opracowanie planu pod nową szkołę rozpoczęto jednak dopiero 29 września 1899 roku, a zajął się tym inżynier Edward Miszke z Nowego Sącza za umówioną kwotę 100 złotych. Wójtem w tym czasie był już Jan Wojtas. Mimo tych wysiłków c.k. Rada Szkolna Okręgowa nie zgodziła się udzielić gminie bezprocentowej pożyczki i na dodatek tego planu nie zatwierdziła. W związku z tym gmina na prośbę nauczyciela szkoły Franciszka Zuzaka wyasygnowała ponownie kwotę 80 złotych reńskich na nowy plan, który zamówiono w Gorlicach. Ten plan został przez c.k. Radę Szkolną Okręgową zatwierdzony 12 czerwca 1900 roku, po czym wybrano komitet budowy szkoły w skład którego weszli:
o ks. proboszcz Jan Łuszczki - przewodniczący
o kierownik Franciszek Zuzak - sekretarz
o wójt Jan Wojtas - kasjer
o 5 radnych jako członkowie
Komitet ten nie działał długo, ze względu na pomówienia Jana Wojtasa wobec innych członków komitetu. Do nieporozumień doszło przy zakupie materiałów budowlanych, bowiem wójt będący również przewodniczącym Rady Szkolnej Miejscowej zarzucił pozostałym członkom komitetu czyny niehonorowe, wskutek czego wszyscy złożyli rezygnację. Prace znowu stanęły. Powstał drugi komitet z wójtem na czele, ale i on się rozpadł po kilku dniach dlatego, że wójt tym razem nie płacił za materiały zamówione przez komitet. Kierownik Zuzak jednak trwał przy swoim. Zajmując się wszystkimi sprawami osobiście, kierował budową tak, że już pod koniec października nowy budynek był przykryty dachem. Mimo tych problemów budowę nowej szkoły ukończono 23 czerwca 1901 roku,a już 5 dni później w nowych izbach odbyły się popisy uczniów na zakończenie roku szkolnego 1900/1901.
Nadmienić należy, że na wykończenie budynku Rada Szkolna Miejscowa zaciągnęła pożyczkę w wysokości 5 tysięcy koron, a Rada Szkolna Krajowa udzieliła zapomogi w kwocie 800 koron austriackich.
Ktoś może zapytać, co kryje się pod nazwą popisy uczniów? Otóż były to egzaminy umiejętności i wiadomości, które uczniowie nabyli przez cały rok nauki. Popisy roczne odbywały się w udekorowanej kwiatami i zielenią sali szkolnej, w oznaczonym czasie i pod przewodnictwem swoich nauczycieli oraz Inspektora Szkolnego Okręgowego c.k. Rady Szkolnej Okręgowej w Gorlicach, wszystkich uczniów i całego składu Rady Szkolnej Miejscowej, w osobach wójta, proboszcza i właściciela Ropy na czele. Egzamin ten poprzedzało uroczyste nabożeństwo w miejscowym kościele. W popisach brali też udział rodzice.
W związku z poprawą warunków szkolnych zmieniła się też struktura organizacyjna szkoły. W oparciu o rozporządzenie Rady Szkolnej Krajowej z dnia 29 lipca 1901 roku nr L:19273, szkoła w Ropie została przemianowana z jednoklasowej na obiekt szkolny dwuklasowy. Wzrosła również liczba dzieci zapisywanych do szkoły, co skutkowało zatrudnieniem dodatkowych nauczycieli. Już od 1 sierpnia 1903 roku przyjęto dodatkowo Jacentego Mazurka i przeznaczono dotychczasowe nauczycielskie pomieszczenie mieszkalne na otwarcie nowej izby. W międzyczasie z funkcji kierownika szkoły zrezygnował jej budowniczy Franciszek Zuzak. Na jego miejsce Rada Szkolna Okręgowa mianowała z dniem 1 listopada 1902 roku Jana Dziedzica. On również kierował szkołą bardzo krótko, odchodząc po 4 miesiącach. Od 1 marca 1903 roku urzędowanie rozpoczął Michał Arendt. Do szkoły przychodziło coraz więcej uczniów. Zaistniała zatem potrzeba powiększenia kadry nauczycielskiej. Zaczynało znowu brakować sal lekcyjnych. Od połowy stycznia 1904 roku, po przyjęciu do pracy kolejnej nauczycielki, kierownik wraz z Radą Szkolną Miejscową musieli wynająć jeden pokój od Michała Sitara w dworskim budynku gospodarczym, przez niego użytkowanym i administrowanym. Michał Sitar wynajął następną izbę z tego samego budynku w 1907 roku. Zatrudniono kolejnego nauczyciela. W związku z dalszym wzrostem liczby uczniów, z dniem 26 sierpnia 1909 roku c.k. Rada Szkolna Okręgowa wprowadziła do ropskiej szkoły czteroklasowy plan nauczania, który zaczęto realizować z rozpoczęciem nowego roku szkolnego 1909/1910.
Warto też wspomnieć o wielkiej tragedii ludzkiej w Ropie zwłaszcza, że dotyczyła ona dzieci. Otóż rok 1912 był rokiem wielkich epidemii. Najpierw w maju wybuchła epidemia odry, w wyniku której zmarło kilkoro małych dzieci nie uczęszczających do szkoły. Frekwencja była bardzo niska i na mocy reskryptu lekarza powiatowego szkołę zamknięto na okres od 5 do 20 maja tego roku. Z kolei w sierpniu odnotowano drugą epidemię, tym razem szkarlatyny. Na tą chorobę, pośród wielu ofiar, zmarło też czworo dzieci szkolnych. Rozpoczęcie roku szkolnego 1912/1913 przełożono więc na 7 października, a decyzję taką wydał lekarz powiatowy.
W tym samym roku c.k. Rada Szkolna Krajowa reskryptem z 2 sierpnia zorganizowała dodatkowo, oprócz istniejącej już szkoły jeszcze jednoklasową szkołę na przysiółku „Wola” w Ropie, z tym, że działalność jej na mocy tego reskryptu wyznaczono na dzień 1 września 1914 roku, a na jej potrzeby postanowiono wybudować na Woli nowy budynek o 2 salach. Finanse na tą inwestycję pochodziły z funduszy krajowych.
W roku 1914 zaistniała konieczność remontu istniejącego budynku szkolnego zniszczonego przez zagrzybienie. Remont ten rozpoczął się podczas wakacji, a przeprowadził go przedsiębiorca budowlany z Grybowa Walenty Olszewski. Prace zakończono pod koniec sierpnia i nowy rok zaczął się zgodnie z terminem w dniu 1 września, mimo toczących się już prawie miesiąc działań wojennych rozpoczynających I wojnę światową. Jednak nauka w szkole nie trwała długo. Już 25 września musiano ją przerwać, gdyż budynek zajęły na kwatery wojska c.k. armii austro-węgierskiej. Po ich wycofaniu, w dniu 15 listopada 1914 roku do Ropy zawitali Rosjanie i na postój upatrzyli sobie szkołę. Przebywając w niej blisko miesiąc, wycofali się 10 gudnia w stronę Gorlic, ale po sobie zostawili wielkie spustoszenia. Spalili wszystkie meble szkolne, zniszczyli zasoby biblioteki szkolnej i biblioteki Towarzystwa Szkoły Ludowej, a także wszystkie pomoce naukowe i część aktów szkolnych. Zdewastowali też całe ogrodzenie szkoły wraz z placem szkolnym.
Z początkiem roku szkolnego 1914/1915 w tutejszej placówce pracowało pięciu nauczycieli. Byli to: kierownik Michał Arendt, jego małżónka Malwina oraz Franciszek Tenerowicz, Tadeusz Marszycki i Emilia Kosibianka. Nikt z tej piątki nie pozostał w Ropie po wejściu Rosjan. Kierownik wraz z rodziną wyjechał w połowie listopada do Wiednia, a pozostali do Gorlic i do Sękowej, zaś Marszycki już w ostatnich dniach sierpnia został zmobilizowany i wyruszył na front rosyjski, gdzie po pięciu miesiącach dostał się do niewoli, a w grudniu 1914 roku wywieziono go do Smoleńska.
Przerwa w zajęciach dydaktycznych trwała do 26 lipca 1915 roku. Wtedy to, na wezwanie c.k. Rady Szkolnej Okręgowej w Gorlicach powrócił z Wiednia do Ropy kierownik szkoły Michał Arendt, który zaraz zwołał Radę Szkolną Miejscową. Okazało się, że jej przewodniczący Józef Koszyk zmarł na tyfus i koniecznym było obsadzenie kogoś na jego miejsce. Wybór padł na Michała Sitara, po czym zaraz zabrano się do naprawiania szkód.Z końcem sierpnia wyremontowano szkołę po rosyjskich zniszczeniach i częściowo wyposażono izby lekcyjne na tyle, że 6 września 1915 roku 350 dzieci rozpoczęło zajęcia w trzech salach pod okiem pięciu nauczycieli, w większości tych samych, co przed rokiem, tylko za Marszyckiego skierowano do Ropy Łucję Boberówną.
Nauka nie trwała jednak długo, bo w listopadzie tego samego roku wybuchła w gminie kolejna wielka epidemia, tym razem ospy. Wygasła ona dopiero z końcem lutego 1916 roku. Zmarło znowu kilkanaścioro dzieci i wielu dorosłych. Wtedy to na polecenie c.k. lekarza powiatowego, w dniu 6 marca nastapiło otwarcie szkoły i rozpoczęcie nauczania.
W międzyczasie społeczność ropska zasmucona była również śmiercią miejscowego proboszcza, bowiem ksiądz Jan Łuszczki zmarł 21 listopada 1917 roku, prawdopodobnie w wyniku nieleczonej ospy. Od maja 1918 roku zastąpił go ksiądz Adam Wawrzykowski.
Jeszcze jedna epidemia z roku 1918 zebrała kolejne żniwo. Na grypę, zwana też hiszpanką lub influencą, zmarło kilkoro dzieci szkolnych oraz wiele ludzi dorosłych, wśród nich ówczesny wójt gminy Józef Siuta. Epidemie były zmorą Ropy. Powtarzały się jeszcze w 1921 i 1922 roku, kiedy to na czerwonkę zmarło 8 dzieci szkolnych i 20 ludzi dorosłych.
Od 1 stycznia 1925 roku decyzją Kuratorium Okręgu Szkolnego Krakowskiego z dnia 12 grudnia 1924 roku przemianowano tutejszą szkołę na szkołę pięcioklasową. Jej kierownikiem pozostał dalej Michał Arendt, który pracował jeszcze do 1 marca 1927 roku, kiedy to przeszedł na emeryturę po 35 latach pracy w zawodzie nauczycielskim.
Po odejściu pana Arendta tymczasowym kierownikiem była Jadwiga Kosibianka, pełniąc to zadanie do ostatniego sierpnia 1927 roku. Od 1 września 1927 roku kierownikiem szkoły w Ropie został Tadeusz Marszycki, dotychczasowy kierownik trzyklasowej szkoły w Krygu i w Lipinkach. Prywatnie zaś miłośnik łowiectwa. On to właśnie w następnym roku, w dniach od 31 stycznia do 4 lutego przy pomocy Rady Szkolnej Powiatowej w Gorlicach, zorganizował w szkole kurs wypychania ptaków i zwierząt łownych, w którym brał sam udział jako prelegent. W tym też roku w okresie miesiąca sierpnia dokonano pod okiem kierownika Marszyckiego fugowania cegieł przy głównym wejściu do szkoły i przymierzono się do „strzyżenia żywego płotu od drogi”. Prace te wykonywali ojcowie dzieci na polecenie gminy, która zobowiązała się za tę pracę zapłacić pieniądze.
Seminarzystki lwowskie w drodze do Wysowej
Warto w tym miejscu wspomnieć też, że przez 2 tygodnie aż do 26 sierpnia 1925 roku w szkole w Ropie przebywały na wypoczynku uczennice IV roku I Państwowego Seminarium Nauczycielskiego im. Adama Asnyka we Lwowie. Bardzo troskliwie opiekował się nimi ówczesny proboszcz parafii ks. Adama Wawrzykowski. Wszystkie panie wraz ze swoimi nauczycielami brały udział w dożynkach dworskich i próbowały gry na skrzypcach u boku samego Antoniego Hybla.
Plany wybudowania piętra na szkole w okresie wakacji 1929 roku nie powiodły się z powodu małej ilości pieniędzy mimo, że gmina opodatkowała na ten cel wszystkich mieszkańców i otrzymała też finanse z Kuratorium Okręgu Szkolnego Krakowskiego. Dobudowy piętra nie dokończono, ale i tak z dniem 1 grudnia 1930 roku dotychczasowa pięcioletnia szkoła podstawowa przemianowana została na siedmioklasową szkołę powszechną z oddziałami równoległymi w oddzielnym budynku szkolnym, czyli dzisiejszej Szkole Podstawowej nr 2, zwanej też szkołą na Woli lub na Spoczynku. Wykończenia jednej sali na piętrze wraz z zakończeniem dobudowy tego piętra oraz wykończenia klatki schodowej i ganku dokonano dopiero w miesiącach marzec-sierpień 1933 roku. Stało się to za wstawiennictwem Naczelnika Gminy (wójta) Jana Rodaka, Sekretarza Gminnego Władysława Grygla i Tadeusza Marszyckiego jako kierownika szkoły. Środki na ten cel pochodziły z gminy, ale też i z kuratorium.
W szkole pozostała do wykończenia jeszcze jedna sala na piętrze, ale te prace wykonano dopiero w roku szkolnym 1936/37. W tym też roku wykończono salę w drugiej szkole na tak zwanym Spoczynku. Po ukończeniu tych prac, w dniu 18 października 1936 roku, dokonano uroczystego poświęcenia obu budynków przez proboszcza tutejszej parafii Adama Wawrzykowskiego. W uroczystości brali też udział obok wyżej wymienione władz gminnych, Franciszek Gunia – jako Inspektor Obwodu Szkolnego Gorlice i Starosta Gorlicki Romuald Klimesz.
Widok szkoły – zima 1939 roku
W takim stanie szkoła przetrwała do wybuchu II wojny światowej. Rok szkolny 1939/40 rozpoczął się dopiero 1 grudnia 1939 roku na polecenie komendanta pracy w Gorlicach. Początkowo przez dwa tygodnie nauka odbywała się tylko w klasie I i II, gdyż rodzice bali się posyłać dzieci do szkoły, a uczył tylko pan Marszycki. Dopiero od połowy grudnia 1939 roku zamianowany został drugi nauczyciel Stanisław Siemek. Ludzie w Ropie odczuli już okupację w pierwszym tygodniu września, a więc z chwilą przemarszu okupanta przez wieś. Niemcy idąc na wschód zajęli budynek szkolny na kwaterunek aż do grudnia. Podczas tych kilku miesięcy zniszczyli całą bibliotekę, wszystkie mapy i pomoce naukowe. W latach wojny i okupacji liczba dzieci w szkole rosła, jednak życie szkolne i sama nauka była bardzo trudna z powodu ciągłych rewizji władz okupacyjnych. Gestapo gorlickie w dniu 16 kwietnia 1940 roku aresztowało Tadeusza Marszyckiego. Niczego mu jednak nie można było zarzucić, w związku z czym po dwóch miesiącach został uwolniony i wrócił do pracy z dziećmi. Względny spokój, zakłócany jednak rewizjami trwał do kwietnia 1942 roku, kiedy to Niemcy znów wrócili do szkoły, ponownie niszcząc wszystko, co od grudnia 1939 roku do kwietnia 1942 zostało wyremontowane.
Nowy rok szkolny 1942/1943 rozpoczęto 21 sierpnia 1942 roku. Po dwóch miesiącach funkcjonowania szkoły, kierownik Marszycki zarządził miesięczną przerwę w nauce na kopanie ziemniaków, były to tak zwane ferie ziemniaczane. A po nich w czasie wolnym, dzieci zbierały zioła na rzecz szkoły, aby nauczyciele mogli zakupić atrament i zeszyty dla uczniów. Zajęcia dydaktyczne zakończyły się 14 lipca 1943 roku. Z początkiem lipca 1944 roku szkołę znów zajęli Niemcy. Tym razem towarzyszyły im wojskowe, ochotnicze oddziałały ukraińskie, niszcząc wszystkie sprzęty i pomoce, których nie zdołano przed nimi ukryć. Dodatkowo jeszcze w dniu 17 stycznia 1945 roku podczas bombardowania drogi wiodącej do Grybowa wybitych zostało 176 szyb okiennych. Zniszczono też mieszkanie kierownika szkoły i rozgrabiono resztki wszelkich pomocy naukowych. Mimo tego naukę rozpoczęto już 23 stycznia 1945 roku, ale tylko w czterech salach.
Warto w tym miejscu dodać, że w czasie okupacji inspektorem szkolnym w Gorlicach był Franciszek Cegielski i Ukrainiec Józef Żwiryk. To właśnie oni, jak mówią zapisy kronikarskie, dali się obaj we znaki, organizując na wizytacji nagonkę za obrazkami świętych, przetrząsając torby i kieszenie dzieci.
W czasie okupacji na terenie Ropy działały i walczyły oddziały Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich. Jednym z organizatorów AK w tych okolicach był nauczyciel tutejszej szkoły Stanisław Siemek.
To dzięki niemu powstał w Ropie pierwszy oddział partyzancki. On tym oddziałem dowodził, posługując się pseudonimem Świerk. Siemek będąc oficerem Związku Walki Zbrojnej – Armii Krajowej, szkolił od 1941 roku młodych członków ZWZ w zakresie dywersji i posługiwania się bronią.
W październiku 1943 po zatwierdzeniu przez Komendę Oddziału w Gorlicach, grupa partyzantów porucznika Siemka rozpoczęła działalność bojową. Współorganizatorami i pierwszymi jego żołnierzami byli dwaj nierozłączni przyjaciele Józef Gucwa z Kąclowej ps. Wilk, Szumny, Michał [późniejszy biskup przyp. autor] oraz Władysław Radzik ps. Kostek. Był jeszcze Franciszek Paszek ps. Kmicic. Wszyscy ukrywali się w Ropie pod Chełmem. Grupa ta działała na terenie Ropy, Gródka i w lasach szymbarskich. Z biegiem czasu oddział Świerka się rozrastał i podzielony został na trzy plutony. Dowódcą jednego z nich został Kmicic, zastępując por. Siemka, który na skutek długotrwałej choroby odszedł z oddziału i wycofał się z działań bojowych.
Na terenie Ropy wydawany był Biuletyn Informacyjny redagowany przez byłego sekretarza gminy, a później bibliotekarza Władysława Grygla. Podczas wojny w gminie organizowano tajne nauczanie, ale nie ma źródeł potwierdzających, którzy nauczyciele wykładali na tajnych kompletach. Wiadomo natomiast, że w czerwcu 1943 roku dokonano ostatniej rekonstrukcji Powiatowej Komisji Oświaty i Kultury w Gorlicach, której przewodnictwo objął ponownie przedwojenny inspektor szkolny Franciszek Gunia, bardzo szanujący szkołę w Ropie. To z jego inicjatywy, przy równoczesnym poparciu całej komisji, jeszcze w 1942 roku jej członkowie wzięli w opiekę poszczególne gminy powiatu i rozwijali w nich tajną oświetę. Jeśli chodzi o Gminę Ropa, to na jej terenie działał Kazimierz Czyżyk i Bolesław Wąsacz.
Powiatowa Komisja Oświaty i Kultury wyznaczyła swoich łączników do współpracy z poszczególnymi gminami, którzy zarazem pełnili funkcje przewodniczących Gminnych Komisji Oświaty i Kultury. Na terenie Gminy Ropa takim przewodniczącym był Wojciech Środulski – nauczyciel historii i geografii w Szymbarku. To on wraz z żoną Cecylią, zorganizował już w 1939 roku tajny komplet, na którym przerabiano program szkoły podstawowej. W komplecie tym było kilkoro dzieci z Ropy zamieszkałych na pograniczu między tymi miejscowościami.
Oprócz nauki na tajnym nauczaniu w Ropie zorganizowane było tajne douczanie dzieci, które rzadko uczęszczały do szkoły z powodu chorób i strachu przed okupantem. Prowadził je nauczyciel Bolesław Klehr, późniejszy kierownik szkoły w Ropie.
Po II wojnie światowej nauka szkolna została wznowiona 23 stycznia 1945 roku w zniszczonych salach, bez żadnego wyposażenia. Dużo prac naprawczo-remontowych wykonali sami nauczyciele wraz z rodzicami i uczniami starszych klas. Oni też na własną rękę organizowali niezbędne wyposażenie, nierzadko ukryte podczas okupacji we własnych domach. Poszerzyła się również baza lokalowa szkoły. Otóżz początkiem roku szkolnego 1945/1946 w przejętym przez Gminną Spółdzielnię „Samopomoc Chłopska” budynku podworskim przeznaczono trzy apartamenty wizytowe na sale lekcyjne dla dzieci młodszych klas szkolnych. Nauka w salach dworskich odbywała się do końca czerwca 1948 roku, kiedy to cały budynek przeznaczono na pomieszczenia G.S. „Samopomoc Chłopska” i Urzędu Gminy, a oficynę od drogi, na siedzibę Milicji Obywatelskiej, w drugiej oficynie ulokowano magazyn milicyjny i piekarnię. Od 6 czerwca 1949 roku na mocy orzeczenia organizacyjnego Inspektora Szkolnego w Gorlicach z dnia 1 czerwca 1949 roku zorganizowano przedszkole w Ropie i zlokalizowano go w hallu głównym, przedpokojowym budynku dworskiego. Podstawą do wydania powyższego orzeczenia była gwarancja udzielona przez Zarząd Gminny z 20 lutego 1949 roku na podstawie, której gmina oddawała na potrzeby organizacji przedszkola dwa pomieszczenia w zabudowaniach podworskich. Pismo to zatwierdził ówczesny wójt Franciszek Kusy.
Dwór w Ropie w roku 1950
We wrześniu 1974 roku dzieci młodszych klas zaczęły już pobierać naukę w budynku głównym Szkoły Podstawowej nr 1 w Ropie, a trzy lata później od 1 września 1977 roku do tego budynku przeszły również przedszkolaki z dworu.
Dalsze lata powojenne nie przyniosły istotnych zmian ani ciekawych wydarzeń w życiu szkoły. W Ropie, jak i w całym kraju, organizowano upolityczniające masówki, tudzież imprezy chwalące Józefa Stalina, a 6 marca 1953 roku miała miejsce masówka żałobna z okazji jego śmierci. Szkoła w 1950 roku została zradiofonizowana poprzez zakup radioodbiornika do użytku nauczycieli i uczniów. Od roku 1948, oprócz słuchania radia, uczniowie, nauczyciele i rodzice mieli też możliwość wyjścia na audycje i krótkie filmy jakie raz w miesiącu prezentowało kino objazdowe, które to filmy przedstawiało w szkole i w salach dworku.
U progu lat pięćdziesiątych XX wieku kierownik Tadeusz Marszycki rozpoczął starania o budowę ośrodka zdrowia. Nowego budynku nie postawiono, ale jesienią1954 roku istniejące do tej pory w Ropie Nadleśnictwo Lasów Państwowych zostało przeniesione do Łosia, a wraz z tą decyzją zamieszkał tam pełniący funkcję nadleśniczego Leon Mayer wraz z żoną, nauczycielką w Ropie. Już jesienią 1954 roku na skutek tych starań i przy poparciu całej ropskiej gromady utworzono w Ropie ten ośrodek, urządzając go w budynku parafialnym na piętrze w trzech pokojach i kuchni, które zajmował wcześniej nadleśniczy Mayer. W grudniu tego roku nauczycielstwo ropskie włączyło się w akcję wyborczą do Gromadzkich Rad Narodowych. W wyniku wyborów, prezesem GRN został Roman Furgał, który jednak ustąpił z tego stanowiska z początkiem 1956 roku.
Przyczyną odejścia Furgała był konflikt między nim, a kierownikiem szkoły, jaki zrodził się przy remoncie budynku dworskiego. Poszło o zniszczenie wszystkich sufitów w salonach dworskich i o zagarnięcie materiałów budowlanych, które rzekomo Marszycki miał sprzedać przywłaszczając sobie pieniądze. Sprawa trafiła aż do Prokuratury w Gorlicach i do Ministerstwa Sprawiedliwości. Po wielu kontrolach postępowanie umorzono z powodu braku winy kierownika. W każdym razie Roman Furgał zrezygnował, a na jego miejsce wybrano Władysława Myśliwego, dotychczasowego sekretarza GRN.
Od 1 września 1956 roku na mocy decyzji Inspektora Oświaty w Gorlicach rozpoczęła działalność Szkoła Przysposobienia Rolniczego w Ropie. Uczniowie SPR pobierali naukę w salach szkolnych, a kierownikiem SPR został Tadeusz Marszycki, jednocześnie pełniąc funkcję kierownika Szkoły Podstawowej nr 1 w Ropie.
Z nowym rokiem szkolnym 1957/1958 w tutejszej szkole ponownie przybyły trzy sale lekcyjne i świetlica w budynku podworskim, gdzie już w latach 1945-1948 odbywała się nauka dzieci szkolnych w klasach I-III.
W dniu 13 czerwca 1963 roku umarł wieloletni kierownik szkoły Tadeusz Marszycki. Urodził się on 16 lutego 1891 roku w Kańczudze na ziemi przeworskiej. Państwowe Seminarium Nauczycielskie ukończył w 1910 roku. W latach 1910-1912 odbywał praktykę pedagogiczną w Lipinkach, a od 1912 do 1914 roku został nauczycielem szkoły w Ropie. W roku 1916 rozpoczął służbę wojskową i walczył na frontach I wojny światowej, a po jej zakończeniu pozostał w armii aż do 1919 roku. W latach 1912-1922 pracował w Ropie, a od 1922 do 1927 kierował szkołą w Krygu, po czym od 1927 roku do chwili śmierci piastował funkcję kierownika szkoły w Ropie, a od 1956 roku kierował Szkołą Przysposobienia Rolniczego mieszczącą się w budynku szkoły podstawowej.
Po śmierci Tadeusza Marszyckiego kierowanie szkołą powierzono z dniem 15 czerwca 1963 roku panu Bolesławowi Klehrowi na mocy postanowienia Inspektora Szkolnego w Gorlicach Mariana Kuczka. Od 1 września 1963 roku Wydział Oświaty w Gorlicach, ponownie za sprawą Mariana Kuczka powierza na stałe obowiązki kierownika szkoły w Ropie panu Klehrowi, który też zostaje kierownikiem SPR.
Bolesław Klehr urodził się 29 września 1908 roku w Krakowie, a zmarł 6 czerwca 1991 roku. Dyrektorem Szkoły Podstawowej nr 1 w Ropie był do 31 sierpnia 1973 roku, kiedy to przeszedł na emeryturę. Będąc emerytem aż do końca grudnia 1979 roku pełnił funkcję dyrektora SPR, która została przemianowana w 1979 roku na Zasadniczą Szkołę Rolniczą, którą to kierował do końca grudnia 1988 roku. Pan Klehr nauczycielem ropskiej jednki został od 1 stycznia 1940 roku, natomiast w zawodzie nauczyciela pracował od roku 1934, a od 1 stycznia 1937 roku do końca 1939 roku kierował trzyklasową szkołą powszechną w Łosiu.
W związku z coraz większą liczbą uczniów, zarówno w szkole podstawowej jak i w szkole rolniczej mieszczącej się w tym samym budynku, pogarszały się warunki lokalowe.
Zrozumiało to społeczeństwo Ropy i na zebraniu aktywu gromadzkiego w dniu 17 stycznia 1964 roku poruszyło sprawę zobowiązań wsi w ramach czynów społecznych z okazji XX-lecia Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, między innymi postanowiono rozbudować Szkołę Podstawową nr 1 w Ropie. W tym celu wybrano komitet do realizacji czynów społecznych w Ropie w następującym składzie:
o przewodniczący Gromadzkiej Rady Narodowej w Ropie- Myśliwy Władysław
o sekretarz Gromadzkiej Rady Narodowej w Ropie - Migacz Leon
o kierownik Szkoły Podstawowej nr 1 w Ropie - Klehr Bolesław
o prezes Gminnej Spółdzielni „Samopomoc Chłopska” - Piechowicz Władysław
o prezes Kółka Rolniczego w Ropie - Rówiński Jan
o nadleśniczy Nadleśnictwa Łosie - Biliński Tadeusz
o członek prezydium Gromadzkiej Rady Narodowej w Ropie - Kulka Teofil.
Po roku działalności komitet ten nie uzyskał akceptacji Wydziału Oświaty w Gorlicach, który to wydział przemianował go na Komitet Rozbudowy Szkoły Podstawowej nr 1 w Ropie. Prezydium zostało tym razem wyznaczone przez gorlicki Wydział Oświaty, a w jego skład weszli:
o przewodniczący Komitetu Rozbudowy SP nr 1 w Ropie - Piechowicz Władysław
o z-ca przewodniczącego - Klehr Bolesław
o sekretarz - Migacz Leon
o skarbnik - Kulka Jakub (sołtys Ropy)
o członkowie prezydium – Zagórski Stanisław, Kulka Teofil i Rówiński Jan.
Nowy komitet przystąpił zaraz do pracy i nawiązując do czynów społecznych z okazji XX-lecia PRL podjął rozmowy z kierownikiem kamieniołomu Łosie Wacławem Orzechowskim, który tą pomoc obiecał. Z kolei prezes Kółka Rolniczego Jan Rówiński zobowiązał się do transportu kamienia z Łosia na plac przyszkolny. Do końca czerwca 1964 roku pod szkołą było już 76 ton zwiezionego kamienia.
Na zebraniu wiejskim w dniu 22 lutego 1964 roku podjęto decyzję w formie uchwały o rozbudowie Szkoły Podstawowej nr 1 w Ropie. Na ten cel postanowiono opodatkować mieszkańców Ropy w wysokości 1% od przychodowości każdej rodziny. Kolejną uchwałą jaką podjęto w lutym 1967 roku, opodatkowanie to podwyższono na 2% z tym, że obowiązywała ona do roku 1969. Przystępując do budowy komitet powołał inż. Stanisława Słysia, architekta powiatowego w Gorlicach, aby ten wraz z komisją lokalizacyjną ustalił miejsce robót i wykonał plan oraz dokumentację budowy. Ustalono, że w I etapie rozbudowy wykonana zostanie dobudowa nowej części dwupiętrowej, połączonej z istniejącym budynkiem głównym. Prace budowlane rozpoczęto pod koniec marca 1967 roku.
Według szacunków ogólne koszty budowy miały wynosić 2 mln złotych. Świadczenia z opodatkowania ludności oraz wynikające z robocizny i w materiale nie zapewniły 50% ogólnego wkładu mieszkańców. W związku z tym dużą pomocą był wkład własny dyrekcji Terenowych Zakładów Metalowych w Jaśle, reprezentowanej przez dyrektora Władysława Kiełbickiego i głównego księgowego Józefa Ludka. Wkład ten wynosił 170 tysiecy złotych, które wpłacono na konto komitetu rozbudowy szkoły. W trakcie budowy, w miesiącu październiku 1968 roku, przeglądu placu robót dokonał zastępca przewodniczącego Wojewódzkiej Rady Narodowej Mieczysław Kaczor, który był zarazem przewodniczącym społecznego funduszu budowy szkół i internatów. On to właśnie pozytywnie ocenił prace komitetu rozbudowy jako dobrą i dzięki jego pomocy komitet ten otrzymał 600 tys. zł. Dzięki tej pomocy wszelkie prace przebiegały szybko i możliwe było ustalenie końcowego terminu ich zakończenia na dzień 1 września 1970 roku.
Budynek SP nr 1 w Ropie po dobudowaniu nowego skrzydła – 1.09.1970 rok
Terminu oddania szkoły do użytku oczywiście dotrzymano i w dniu 1 września 1970 roku, rozpoczynając nowy rok szkolny 1970/1971 dokonano uroczystego otwarcia nowego obiektu zgodnie z I etapem rozbudowy szkoły. W uroczystości tej udział wzięli oprócz kierownika Bolesława Klehra wszyscy członkowie komitetu rozbudowy, a także część miejscowego społeczeństwa, uczniowie i co najważniejsze zaproszeni goście w osobach:
o Franciszka Krupińskiego – I Sekretarza Komitetu Powiatowego PZPR
o Władysława Michalusa – Przewodniczącego Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w Gorlicach
o Mariana Kuczka – Inspektora Szkolnego Wydziału Oświaty i Wychowania
o Władysława Piechowicza – Przewodniczącego Komitetu Rozbudowy Szkoły Podstawowej nr 1 w Ropie
o Jana Rówińskiego – Przewodniczącego Gromadzkiej Rady Narodowej w Ropie.
Warto teraz wspomnieć o ludziach, którzy wnieśli duży wkład pracy w dzieło rozbudowy szkoły. Otóż roboty związane z wykopami pod fundamenty wykonał Antoni Cetnarowski z Ropy wraz z innymi ludźmi, a prace murarskie mistrz murarski Czesław Kawa razem ze swoimi braćmi, również mieszkańcami Ropy. Kierownikiem budowy był technik budowlany z Gorlic Władysław Kotlinowski, zaś funkcję inspektora nadzoru pełnił także gorliczanin – Stanisław Krzemiński.
W ostatecznym rozrachunku strona finansowa prac związanych z rozbudową szkoły w I etapie zamykała się następującymi cyframi:
o 1 015 790 zł i 30 gr – dotacje Społecznego Funduszu Budowy Szkół i Internatów,
o 490 000 zł – dotacje Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w Gorlicach,
o 542 705 zł i 86 gr – dotacje Zakładów Metalowych w Jaśle wraz z czynem społecznym ludności Ropy.
Razem koszt tej inwestycji zamykał się kwotą 2 048 556 zł i 16 gr.
Po oddaniu do użytku nowego budynku szkolnego, przystąpiono zaraz do gruntownego remontu starej szkoły. Na wiosnę 1971 roku rozpoczęto rozbiórkę dachu na starym obiekcie w celu dobudowania piętra. Był to początek II etapu rozbudowy szkoły. Wszelkie prace w II etapie wykonywało Gorlickie Przedsiębiorstwo Budowlane pod nadzorem technika budowlanego p. Zdzisława Siwka z Kobylanki, który też wykonał wraz ze swoją brygadą wszystkie roboty murarskie. Etap II związany z przystosowaniem starego budynku do nowej części kosztował 1 600 000 zł. Pieniądze te w całości pochodziły z funduszów państwowych, a inwestorem zarówno I jak i II etapu rozbudowy był Wydział Oświaty w Gorlicach, reprezentowany przez inspektora Mariana Kuczka i inspektora do spraw inwestycji Zdzisława Woźniaka. W międzyczasie w listopadzie 1970 roku nastąpiła zmiana przewodniczącego Gromadzkiej Rady Narodowej w Ropie. W miejsce Jana Rówińskiego wybrany został Kazimierz Masztafiak, ale w maju 1971 roku ustąpił i na jego miejsce, po raz drugi wybrano Leona Migacza. Pan Migacz był przewodniczącym GRN do końca roku 1972 ponieważ z dniem 1 stycznia 1973 roku zniesione zostały Gromadzkie Rady Narodowe. Zastąpiono je gminami o szerszym terytorium i szerszym zakresie działań. Po zmianach przewodniczących zastapiono naczelnikami. W Ropie naczelnikiem Gminy został Leon Migacz, zaś sekretarzem Józef Jantas pracujący wcześniej w nadleśnictwie Łosie.
U progu lat siedemdziesiątychtych zanotowane zostały pewne zmiany w nazewnictwie oświatowym. I tak z dniem 1 maja 1972 roku zamieniono nazwę funkcji kierownika szkoły zastępując ją dyrektorem szkoły.
Z kolei ówczesne władze państwowe przypomniały sobie o Komisji Edukacji Narodowej w związku z czym po raz pierwszy 14 października 1972 roku rozpoczęto obchody Dnia Nauczyciela. Dodać należy, że świętowano po zakończonych lekcjach, przy śpiewie chórzystek ze starszych klas i trwających pracach budowlanych na starym budynku szkolnym.
Wszelkie roboty związane z dobudową piętra na starej szkole zakończono przed Świętami Bożego Narodzenia 1972 roku, w związku z czym ponownego uroczystego oddania do użytku całkowicie odremontowanej i przebudowanej starej części budynku, dokonano 27 stycznia 1973 roku w obecności praktycznie tych samych zaproszonych gości. Tylko władze gminne były obecne w składzie, jaki zaistniał po zmianach organizacyjnych, o których wyżej wspomniałem.
Otwarcie SP nr 1 w Ropie – 27.01.1973 rok
We wrześniu 1973 roku rozpoczęto gromadzenie eksponatów do Szkolnej Izby Pamięci Narodowej, która istnieje do dnia dzisiejszego pod nazwą Szkolna Izba Regionalna.
Z kolei u progu roku szkolnego 1974/1975 ogłoszony został przez dyrekcję szkoły plebiscyt na patrona. Do tego plebiscytu zgłoszono ośmiu kandydatów, a byli nimi: Maria Konopnicka, Mikołaj Kopernik, Stanisław Staszic, mjr Henryk Sucharski, Władysław Michalus – przewodniczący Powiatowej Rady Narodowej w Gorlicach, Hanka Sawicka, Maria Curie-Skłodowska i Karpacka Brygada Wojsk Ochrony Pogranicza.
W wyniku głosowania, które przeprowadzono w dniu 18 listopada 1974 roku poszczególne kandydatury uzyskały następującą ilość głosów:
o KB WOP – 122 głosy
o Władysław Michalus – 93 głosy
o Maria Curie-Skłodowka – 30 głosów.
Dnia 9 maja 1975 roku odbyło się uroczyste nadanie szkole imienia Karpackiej Brygady Wojsk Ochrony Pogranicza, natomiast w dniu 19 października 1975 roku p. Marian Pustkowski jako dyrektor Zbiorczej Szkoły Gminnej w Ropie odebrał sztandar z inskrypcjami nowego Patrona szkoły.
Wręczenie sztandaru patrona szkoły KB WOP – 19.10.1975 rok
Na posiedzeniu Sejmu Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej w dniu 13 października 1973 roku uchwalono ustawę o wprowadzeniu od roku 1978 dziesięcioletniej szkoły średniej. Od 1974 roku zaczęto sukcesywnie wprowadzać nowe programy nauczania od klas I-VIII. Bazą szkół dziesięcioletnich miały być Zbiorcze Szkoły Gminne. Z chwilą ustanowienia gmin, w każdej z nich powołano Gminnego Dyrektora Szkół, który kierował wszystkimi szkołami na terenie gminy.
Od 1 września 1973 roku zatwierdzono w Ropie Zbiorczą Szkołę Gminną, na której czele stanął p. mgr Marian Pustkowski. Jego pierwszym zastępcą została p. Stanisława Pasicka. Była też funkcja drugiego zastępcy dyrektora. Obowiązki te przejęła od 1 września 1973 roku p. Barbara Jarkiewicz, która na tym stanowisku pozostała do 31 sierpnia 1976 roku, będąc tym samym dyrektorem Szkoły Podstawowej nr 1 w Ropie.
Z dniem 1 stycznia 1976 roku nastąpiła reorganizacja terenowych jednostek administracji. Z tą też datą Gmina Ropa została rozwiązana i wcielona do Gminy Gorlice. Siedzibą Zbiorczej Szkoły Gminnej została Kobylanka, tam też urzędował Gminny Dyrektor Szkół, którym był Wacław Kumkowski. Dotychczasowy Gminny Dyrektor Szkół w Ropie Marian Pustkowski przeszedł na własną prośbę do Szymbarku, zostając dyrektorem Specjalnego Zakładu Szkolno-Wychowawczego. Stanowisko dyrektora Szkoły Podstawowej nr 1 w Ropie obejęła p. Stanisława Pasicka na mocy nominacji Wacława Kumkowskiego. Równocześnie utworzono w szkole stanowisko wicedyrektora, które przypadło p. Irenie Slisz.
Życie szkolne do początku lat osiemdziesiątych przebiegało spokojnie. Z chwilą rozpoczęcia strajków na wybrzeżu, również środowisko szkolne odczuwało powiew zmian. Na terenie placówki powstał 5 stycznia 1981 roku Związek Zawodowy „Solidarność”. Pod koniec roku szkolnego 1980/1981 w salach szkolnych po wielu latach nieobecności znów zawisły krzyże jako symbole wiary. Ofiarodawcą ich był ksiądz proboszcz Franciszek Wideł. Po ogłoszeniu 13 grudnia 1981 roku w całym kraju stanu wojennego, w szkole zawieszono działalność związku i zaostrzono dyscyplinę pracy. Odprężenie nastąpiło dopiero z nowym rokiem szkolnym 1983/1984 po zniesieniu stanu wojennego w dniu 22 lipca 1983 roku.
Nowy obiekt SP nr 1 w Ropie – listopad 1978 rok
Od roku szkolnego 1986/1987 funkcje zastępcy dyrektora szkoły zaczęła pełnić mgr Barbara Kosiba, a dotychczasowa wicedyrektor Irena Slisz przeszła z tą datą na emeryturę.
W gminie Gorlice też zaszły zmiany. Otóż dotychczasowego naczelnika gminy Stanisława Sobczaka zastąpił na tym miejscu z dniem 1 stycznia 1987 roku p. Ryszard Wrona.
Kolejne zmiany w ropskiej jedynce nastąpiły w roku 1987/1988. Po przejściu na emeryturę dotychczasowej p. dyrektor Stanisławy Pasickiej, dyrektorem szkoły od 1 września 1987 roku została p. mgr Barbara Kosiba, a jej zastępcą mianowano p. Mieczysława Wala. Pani Kosiba była dyrektorką do 31 sierpnia 1990 roku. W dniu 18 marca 1988 roku zmarł tragicznie, nauczyciel geografii, Józef Tokarski urodzony 10 marca 1934 roku, pracując w tutejszej szkole od 1 września 1968 roku.
Z dniem 1 września 1990 roku funkcję dyrektora szkoły objął mgr Bolesław Pyznar, zaś zastępcącą został ponownie p. Mieczysław Wal. Po uzyskaniu środków finansowych z Kuratorium Oświaty w Nowym Sączu od końca czerwca 1991 roku, aż do połowy sierpnia dokonano w szkole generalnego remontu centralnego ogrzewania i malowania stolarki. Oba te zadania zamknięto kwotą 190 mln zł.
W roku szkolnym 1990/1991 do szkół powróciło nauczanie religii, a przedmiotu tego uczyli ks. proboszcz Franciszek Wideł i ks. Wiesław Babiarz. Ze względu na brak sal, funkcjonujące do tej pory w szkole oddziały przedszkolne i zerówka przeniesione zostały do domu katechetycznego w Ropie.
Na mocy nowej ustawy oświatowej z dnia 1 stycznia 1992 roku, oddziały przedszkolne wraz z zerówką przeszły w gestię Zarządu Gminy Ropa, którą to gminę reaktywowano w 1991 roku, a wójtem został mgr inż. Franciszek Tomaszkiewicz.
Od 1 września 1990 roku na mocy decyzji ówczesnej p. Kurator Oświaty i Wychowania w Nowym Sączu mgr Janiny Gościej, Szkoła Podstawowa nr 2 w Ropie przestała być Punktem Filialnym SP nr 1, stając się szkołą czteroklasową. Podobnie, z dniem 1 stycznia 1991 roku, szkoła w Bielance przydzielona została organizacyjnie Szkole Podstawowej w Ropicy Polskiej i tym samym przestała być filią ropskiej jedynki.
W okresie od 1 lipca do 31 sierpnia 1992 roku w budynku szkolnym wykonano generalny remont odgrzybiania starej części wraz z korytarzem na parterze, a także remont kuchni, gdzie położono terakotę. Roboty te finansowane były przez Kuratorium Oświaty w Nowym Sączu i zamknęły się kwotą ok. 200 mln złotych. Wyremontowano również nawierzchnię drogi dojazdowej na boisko szkolne. Prace te wykonano społecznie, a ich szacunkowa wartość wynosiła ponad 4 mln złotych.
Rok szkolny 1993/1994 rozpoczął się zabiegami organizacyjnymi związanymi z planowanym remontem dachu na szkole, czyli wymianą dotychczas istniejącego stropodachu na dach dwuspadowy kryty blachą. W tym celu zawiązał się komitet budowy dachu, który postanowił zorganizować zbiórkę drzewa i pieniędzy wśród ludności. Do tego apelu przyczynili się też nauczyciele i pracownicy szkoły. Komitet ten rozpoczął działalność w następującym składzie:
o ks. proboszcz Franciszek Wideł – przewodniczący,
o wójt Jan Morańda – członek,
o przew. Komitetu Rodzidzielskiego Alicja Piszczek – członek,
o dyrektor szkoły Bolesław Pyznar – członek,
o Władysław Piszczek – członek,
o Stanisław Korzeń.
W wyniku zbiórki zgromadzono ponad 30 m3 drewna o wartości około 20 mln złotych oraz gotówkę w kwocie 8 mln złotych.
Szkoła po wybudowaniu nowego dachu – 1994 rok
Do akcji dołączył się też Urząd Gminy w Ropie przekazując na ten cel 55 mln złotych. Nowym wójtem był już p. Jan Morańda, którego na to stanowisko wybrano końcem grudnia 1993 roku. Także Nadleśnictwo Łosie podarowało drewno za 7 mln 200 tys. złotych. Ze zgromadzonych środków gminnych i z kuratorium zakupiono blachę teflonową na pokrycie dachu za sumę 108 mln 500 tys. złotych. Właściwy remont dachu rozpoczął się z początkiem kwietnia 1994 roku i trwał do połowy lipca. Według wyliczeń inspektora nadzoru p. inż. Jana Marszałka z Mszalnicy, wartość kosztorysowa prac wyniosła 750 mln złotych, jednak faktycznie remont kosztował 250 mln, ponieważ wiele prac wykonano społecznie przy pomocy rodziców. Dodatkowo do końca sierpnia wybudowano też klatkę schodową na nowy strych za kwotę 50 mln złotych pochodzących z nowosądeckiego kuratorium.
Warto też zaznaczyć, że od dnia 1 stycznia 1995 roku Narodowy Bank Polski wprowadził reformę walutową tzw. denominację złotówki co oznaczało, że 10 tysięcy starych złotych równało się 1 nowemu złotemu. W związku z powyższym wymienione wcześniej w tym tekście kwoty podane zostały według nominałów starego złotego.
W lipcu i sierpniu 1995 roku w szkole dokonano całkowitej wymiany instalacji elektrycznej na II piętrze wraz z malowaniem, natomiast na wakacjach w 1996 roku wymieniono instalację w suterenach, na parterze i częściowo na I piętrze, zaś na feriach zimowych w połowie stycznia 1997 roku dokończono remont instalacji na piętrze I. Wymiany instalacji dokonał p. Ryszard Ortyl.
Warto wspomnieć, że w czerwcu 1995 roku zakończono napełnianie wodą sztucznego jeziora w Klimkówce, które rozpoczęto w połowie lutego 1994 roku, a początek budowy zapory w Klimkówce to kwiecień 1975 roku. Całkowite ukończenie budowy tej zapory nastąpiło w grudniu 1993 roku.
Z dniem 1 września 1995 roku na mocy decyzji Kuratorium Oświaty w Nowym Sączu, dotychczasowa czteroklasowa Szkoła Podstawowa nr 2 w Ropie stała się placówką ośmioklasową. Do tego czasu jej uczniowie po ukończeniu klasy czwartej przychodzili do Szkoły Podstawowej nr 1w Ropie kontynuując dalej naukę. W tym samym roku szkolnym, również od 1 września nastąpiła zmiana na stanowisku zastępcy dyrektora szkoły. Po wcześniejszym zwolnieniu lekarskim i otrzymaniu urlopu dla poratowania zdrowia zrezygnował p. Mieczysław Wal, który był wicedyrektorem szkoły od 1 września 1987 roku do 31 sierpnia 1995 roku. W związku z powyższą sytuacją dyrektor mgr Bolesław Pyznar powołał na jego miejsce p. mgr Pawła Żeglenia, dotychczasowego nauczyciela języka polskiego w tutejszej szkole.
Od 1 stycznia 1996 roku na mocy ustawy o systemie oświaty, wszystkie szkoły w gminie zostały przejęte przez Urząd Gminy w Ropie, stając się zadaniem własnym gminy. W tym też roku, 12 marca zmarł wieloletni nauczyciel tej szkoły p. Włodzimierz Hycnar.
Tuż po rozpoczęciu roku szkolnego 1996/1997 o godzinie 23:00 z 3 na 4 września 1996 roku wybuchł wielki pożar w pomieszczeniach dworu w Ropie. Spłonął cały dach pokryty zabytkowym gontem. W akcji gaszenia pożaru brało udział 20 jednostek straży pożarnej, którymi dowodził kpt. Andrzej Stafiej, dowódca zawodowej straży pożarnej w Gorlicach. Dwór według p. Stafieja został podpalony, taką też ocenę strażacy przekazali policji.
Dwór w Ropie w czerwcu 1996 roku – widok od strony południowo-wschodniej
Rok szkolny 1997/1998 rozpoczął się znów od zmian na stanowisku zastęcy dyrektora szkoły. Dotychczasowy wicedyrektor p. mgr Paweł Żegleń odszedł na własną prośbę z dniem 31 sierpnia 1997 roku. Po akceptacji Rady Pedagogicznej dyrektor Bolesław Pyznar powierzył to zadanie p. mgr Lucynie Filipiak, która przyejęła obowiązki wicedyrektora szkoły od 1 września 1997 roku i piastuje tą funkcję do chwili obecnej.
W związku z reformą szkolnictwa wprowadzoną przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, na podstawie ustawy o systemie oświaty z dnia 7 września 1991 roku, Rada Gminy w Ropie przekształciła 1 września 1999 roku Szkołę Podstawową nr 1 w Ropie o strukturze organizacyjnej klas I-VIII w sześcioletnią Szkołę Podstawową nr 1 w Ropie o strukturze organizacyjnej klas I-VI. Również z dniem 1 września 1999 roku utworzono Gimnazjum w Ropie, które z powodu braku budynku mieściło się w obiekcie szkoły do końca roku szkolnego 2002/2003. Od początku września 2003 roku uczniowie i nauczyciele gimnazjum rozpoczęli naukę w nowym budynku połączonym przewiązką ze szkołą podstawową.
Po wielu staraniach dyrekcji szkoły, pana wójta Jana Morańdy, Sekretarza p. Janusza Koniora i wszystkich państwa radnych, od połowy czerwca 2004 roku rozpoczęto ogrom prac związanych z generalnym remontem Szkoły Podstawowej nr 1 w Ropie. Przetarg na wykonanie remontu wygrała firma Hażbud z Gorlic.
Budynek Szkoły Podstawowej Nr 1 w Ropie – po generalnym remoncie w roku 2004
Wybudowano między innymi nową kotłownię gazową, stolarkę okienną oprócz II piętra, nowe instalacje: wodną, kanalizacyjną i centralnego ogrzewania. Całkowicie odnowiono sanitariaty, sale lekcyjne, a na korytarzach ułożono terakotę i wymieniono barierki na klatkach schodowych. Dokonano też termoizolacji całego obiektu i wybrukowano teren przyszkolny wraz z ustawieniem nowego ogrodzenia od strony drogi. Remont się przedłużył. Zakończono go dopiero 30 września 2004 roku, dlatego też uczniowie klas I-III przez cały wrzesień pobierali naukę w Punkcie Katechetycznym, zaś klasy IV-VI korzystały z gościnności Gimnazjum.
W tak odrestaurowanym obiekcie szkolnym pracuje się o wiele przyjemniej. Uczniowie pod okiem nauczycieli kontynuowali osiągnięcia swoich poprzedników. Pojawiły się nowe sukcesy na szczeblu ogólnopolskim, jak choćby I miejsce w konkursie plastycznym Marzeny Jamro w roku 2004/2005, która to uczennica powtórzyła ten wynik w roku szkolnym 2006/2007 tym razem zajmując II miejsce, w tym samym konkursie 2008/2009 zajęła Bożena Kołodziej. Szymon Kulka na jesieni 2004 roku został mistrzem województwa w Indywidualnych Biegach Przełajowych Wojewódzkich Igrzysk Młodzieży Szkolnej w Krakowie, zaś Anna Sarnecka w 2008 roku wygrała Powiatowe Indywidualne Biegi Przełajowe w Bobowej, natomiast w Powiatowych Sztafetowych Biegach Przełajowych Dziewcząt i Chłopców w roku 2007 nasi uczniowie również zdobyli I miejsce. Podobnie było w innych dyscyplinach sportowych, jak choćby w tenisie stołowym, piłce nożnej dziewcząt i chłopców, którzy w 2009 roku wygrali Mistrzostwa Powiatu w Piłce Nożnej. Uczniowie Szkoły Podstawowej nr 1 w Ropie systematycznie, już od trzech lat wygrywają Powiatowe Dyktando Ortograficzne. Pierwszym zwycięzcą był Jakub Koszyk, rok później wygrała Małgorzata Siuta, a w 2009 roku najlepszą okazała się Joanna Siuta. W Ogólnopolskim Konkursie Języka Polskiego Multitest 2008 uczennice Marta Domek, Anna Sarnecka i Joanna Siuta zostały laureatkami, a Kinga Gruca, Urszula Haluch, Dominika Łukaszyk i Joanna Koszyk zdobyły wyróżnienia. Dwa lata wcześniej Dominika Łukaszyk, w grupie uczniów klas IV-VI zajęła I miejsce w Ogólnopolskim Konkursie Eko-planeta 2007. W tym samym konkursie było trzech laureatów i wiele wyróżnień.
Znaczących sukcesów od szczebla ogólnopolskiego do gminnego było mnóstwo, jednak nie sposób wszystkich ich wymienić. Wiele też było radości dziecięcej i radości rodziców oraz nauczycieli podczas organizowanych przez szkołę imprez dla dzieci i otoczenia. W tym zakresie ogromnym powodzeniem cieszył się festyn rodzinny zorganizowany 31 maja 2004 roku pod hasłem „Podarujmy dzieciom uśmiech – podarujmy dzieciom słońce”. Duże zainteresowanie budzą też inne imprezy i uroczystości, które szkoła organizuje, zaliczyć do nich trzeba coroczne występy z okazji Dnia Matki, Dnia Ojca, Dnia Babci i Dziadka, przedstawienia artystyczne przy okazji świąt państwowych i kościelnych, a także spektakle związane z kultywowaniem tradycji regionalnych ziemi ropskiej. W tym celu prężnie działają na terenie szkoły koła artystyczne, teatralne, zespół taneczny i chór szkolny. Uczniowie mogą korzystać też z wielu kół zainteresowań i kół przedmiotowych, mogą też cieszyć się piękną pracownią komputerową, oraz Multimedialnym Centrum Bibliotecznym usytuowanym w czytelni biblioteki szkolnej.
Na wszystkie sukcesy szkoły składa się ofiarna i odpowiedzialna praca Rodziców, Dyrekcji, Nauczycieli i Uczniów.
Szkoła w dalszym ciągu będzie realizowała swoje plany i założenia zgodnie z misją, wizją, a także ze swoim przeznaczeniem. Będzie nadal widoczna w swoim środowisku i przez kolejne lata będzie wychodzić z tego środowiska w bliższe i dalsze otoczenie.
Bolesław Pyznar